|
Ludzik budowałeś ludziku domek z klocków marzeń mówiłeś będzie lepiej lecz wciąż było gorzej aż się w końcu domek papierowy zawalił i odejść przyszło w nową niewiadomą niech walą się mosty na rzekach urojeń i zarastają ścieżki donikąd a ty idź dalej kochany ludziku czasem tak trzeba by stać się człowiekiem i klątw nie rzucaj na zdradliwe szlaki i nie mów podli na tych co zawiedli serce swe zostaw otwarte dla wszystkich niechaj mięsiste będzie nie kamienne nauczysz się ludziku śmiać do słońca jeszcze nawet kiedy za chmurą się kryje gradową nauczysz się ludziku jeszcze kochać życie choć idzie trudną stromą drogą i choćby wszyscy wokół twarze mieli obce i były chwile w których trudno wierzyć w ludzi ktoś ciągle z góry patrzy czuwa i pilnuje by serce ci nie pękło w trudnej życia drodze |
fragment |